sobota, 16 września 2017

OOTD#1 - Transylvania.

Hej!


Nie wierzę, że robię typowego posta z outfitem w roli głównej. Zawsze chciałam go napisać, ale nie miałam fotografa i pewności siebie. No ale. Najpierw małe wprowadzenie do całej tej modowej serii. 
Każdy zestaw będę nazywać tytułem piosenki. Notki ze strojami będą pojawiać się mniej więcej dwa razy na miesiąc. Wszyscy moi fotografowie są amatorami, więc proszę wybaczyć ewentualne niedociągnięcia, z czasem powinny zniknąć. Staram się, by całość wychodziła jak najlepiej, ale nie zależy to w pełni ode mnie, nie chcę też zamęczać osób, które same zgłosiły się na ochotnika. Postaram się, by układane przeze mnie zestawienia były różnorodne, zarówno na co dzień - do szkoły, pracy, jak i na większe wyjścia czy festiwale (choć na OOTD w stylu pań z Coachelli proszę nie liczyć). Czasem będą pojawiać się kolory, np. burgundowy czy ciemnozielony. Większość ubrań kupuję w sieciówkach, rzadko kiedy zamawiam z internetu.


Nazwa dzisiejszego zestawu pochodzi od piosenki Malice Mizer o tytule "Transylvania". Strój określiłabym jako szkolny, choć nie w stu procentach "casualowy". Musiałam wziąć pod uwagę panujący na dworze chłód - stąd ciepły golf i welurowa spódniczka. 

(na plackowatość nic nie poradzę :v)




Golf: Orsay
Wisiorek: Alchemy Gothic


Pasek: Stradivarius
Welurowa spódniczka: H&M


Creepersy ze skóry naturalnej: Smith's


Pierścionki: małe zakłady jubilerskie, giełdy minerałów.

Przy okazji zaszpanuję casem, jest fajny.


Kupiony w Fonny Funny. Mają wyspy w C.H. Korona we Wrocławiu oraz Atrium Copernicus w Toruniu.

Na samym początku chciałam, żeby pierwszy opublikowany zestaw był bardzo casualowy, idealny na długi dzień w szkole - nieco luźniejszy i trochę mniej alternatywny od tego, który pokazałam powyżej. Po lekcjach poszłam z koleżankami, Klaudią i Jolą, na Podwale, by porobić zdjęcia. Niestety, przez światło (padał deszcz) wyszłam jak czarna plama, fotki nijak nie nadawały się na OOTD. Nie zmienia to faktu, że niektóre z nich są bardzo ładne.




Lekcje kończyłam o 12:45, w mieście musiałam być do 15:30, ponieważ szłam do dentysty - czasu na zdjęcia było naprawdę sporo.

Cały strój składał się z ażurowego sweterka (H&M), aksamitnej spódniczki (second hand - nie jestem z tych, co wstydzą się chodzenia do lumpeksów :,) ), ciepłego swetra z wełny alpaki (Promod), creepersów oraz mojego szkolnego plecaka (Medicine). Podczas tego właśnie wypadu musiało mnie przewiać, teraz siedzę pod kołdrą z bólem gardła, katarem i stanem podgorączkowym. 



Dziękuję wszystkim za przeczytanie posta, do następnego!
Zachęcam do komentowania, napiszcie, czy zestaw się Wam spodobał ♥

Znalezione obrazy dla zapytania halloween pixels

8 komentarzy:

  1. Transylvania. <3 Mnie się bardzo podoba drugi outfit (może dlatego, że jestem fanką swetrów). Pierwszego bym natomiast nie ubrała do szkoły, bo chodzenie w gorsecie (pseudo gorsecie) strasznie mnie męczy. Raczej na jakieś krótkie spotkanie. Wow, nie sądziłam, że można ubierać się alternatywnie kupując jedynie w sieciówkach i lumpach (chociaż bywają perełki).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cała moja szafa jest z sieciówek :D Gorsetopaski nie redukują talii, wcale ich nie czuć. Polecam iść do H&M w październiku, bo co roku jest kolekcja halloweenowa 🎃🍂🍁

      Usuń
  2. Bum,piszę Ci komentarz.Czuj się zaszczycona.A tak poza tym to łączę się z Tobą w bólu.

    OdpowiedzUsuń
  3. To i ja dam komentarz. Nie wiem co napisać, a do też dusi mnie katar, więc nie czuję się lepiej od was (przeklęty wrzesień i alergia na szkołę). Niech tylko nikt nie liczy, że jutro będę ćwiczyć na w-fie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Komentarze zmieniają się w Messengera? 😂😂😂😂

      Usuń

Lista zespołów, które lubię.

 Witam :)   (Jeśli ktoś to czyta w przyszłości i gify w stylu lat 2000 już nie są cool - gif jest satyryczny)   Chciałam zamieścić tu listę ...